26 czerwca 2011

Rocznica bloga!!! [post-mini]

Właśnie stuknęła mi rocznica bloga, więc z tej okazji proponuję wam to:


Napisałbym więcej (i napiszę), ale mnie już spanko bierze. W kazdym razie dzięki, że dotrzymywaliście mi towarzystwa przez ten cały rok.

01 czerwca 2011

Kocham Brytyjczyków

Kocham Brytyjczyków, a przynajmniej ich gusta. I nie mam na myśli tych kulinarnych tylko te muzyczne. Od razu wykreślam tych, którzy to oddają hołd Lejdi Gadze czy Dżastinowi Biberowi. Zaś resztę, która słucha dnb, dubstepu czy rocka zostawiam w spokoju, a wręcz ich usprawiedliwiam i stoję za nimi murem.

BRYTYJCZYCY KOCHAJĄ LICZBY
Matematyki nie trawię, ale śmiem twierdzić, że Anglicy ją lubią. Bo niby skąd wzięły się na przykład zespoły o nazwie "30 sekund na marsa" czy "65 dni statyczności". Pierwszy reprezentuje rock, drugi rock progresywno-alternatywny. Czyli praktycznie bez wokalu z mieszaniną różnych dźwięków syntezatora. I oczywiście z gitarami. Na 65daysofstatic wpadłem przy okazji kupna gry DiRT 3. Soundtrack jest naprawdę wyśmienity.


BRYTYJCZYCY NIE KOCHAJĄ LICZB
Nie samymi cyferkami człowiek żyje. Zamiłowanie do rocka nie musi ograniczać się do zespołów z numerkiem przy nazwie. W takim razie co jeszcze lubią oni słuchać? Queens of the Stone Age, Dinosaur Pile-up, Kings of Leon. A z tych nie-rockowych  to Daft Punk czy Gorillaz. A tak w ogóle to nie bez powodu mają oni kanał MTV Rocks.


BRYTYJCZYCY KOCHAJĄ TO CZEGO NIE KOCHAJĄ INNI
Dubstep i Drum & Bass to kompletnie nierozpoznawalne w Polsce style. W Anglii zdecydowanie są popularne. Moja fascynacja tym stylem wywodzi się z pewnej animacji, na której w tle leciał "Slam" od zespołu Pendulum. Teraz Pendulum nie raz widnieje na ekranie telewizora, kiedy to mam włączony MTV Rocks. Trochę to śmierdzi komerchą, wybaczam im, ale jeśli pójdą w pieniążki przy następnym albumie to ich skreślę. Ale jeśli pod klipami widnieją tylko komentarze po angielsku to o czymś to świadczy. A Dubstep? Jakoś go tak specjalnie nie słucham, lecz zdarza się, że coś wpadnie w ucho.

Podsumowując: The British have hearing

12 maja 2011

S.T.R.A.C.H. - prolog

Miejsce - miasto Auburn
Status - nieznany
Czas - nieznany



Stokes: Michael, Michael! Jesteś tam!? Szlag!
Keegan: Idę po niego.
Stokes: Nie, nie możemy ryzykować. Chcesz tam trafić tak jak on?
Keegan: Gdzie trafić?
Stokes: Nieważne, ale to miejsce na pewno nie należy do przyjemnych...

   Moja głowa... przeszywał ją straszny ból. Nie wiem czy to od uderzenia, czy też od natłoku tych wszystkich odgłosów. A może po prostu znowu mam migrenę. Nie, to nie migrena. Ten ucisk czułem inaczej niż poprzednie. Nie potrafiłem się przy nim skupić.
Gdzie ja w ogóle jestem? Co to za miejsce? Nigdy go wcześniej nie widziałem. Na odprawie nic nie wspominano o zniszczonych budynkach i szybko pędzących, czerwonych chmurach. Nieswojo się czułem. Dobrze, że biorę zawsze ze sobą mój karabin. Podniosłem go z kałuży pełnej krwi. Czy to moja krew? Wszystkie kałuże dookoła miały barwę krwisto czerwoną. Być może to tylko odbicie tych krążących nade mną kłębisk dymu.


Ruszam przed siebie, spokojnym równym krokiem. Ból jakby ustał, tylko cały czas szumi mi w uszach. To samo tyczy się mojego radia. Też szumiało. Zero kontaktu. Ale chyba sam tu nie idę. Słyszę czyiś oddech, blisko za mną. Odruchowo obróciłem się, ale nikogo tam nie zastałem. Wzrok skierowałem na wprost. Ścieżka zmieniła się. Zmieniła kolor. Na czerwony. Podniosła się też jakby. Po chwili zauważyłem, że brodzę w jakiejś cieczy. Nie miałem wątpliwości co to mogła być za ciecz. Zaś na końcu uliczki zapaliło się żółte, bardzo jaskrawe światło. Coś mi tam zamajaczyło. To huśtawka. Co ona robi na środku drogi? Czemu buja się sama z siebie? Przecież nie ma wiatru. Stoję już kilka metrów przed. Huśtanie nie ustaję, jednak zauważyłem dziurę. Aż się prosi, żeby dać w nią nura. Nie widać tam nic podejrzanego.
Wskoczyłem, jest ok. Znów siedzę w transporterze, prowadzi mój kolega z oddziału - Manny Morales. Tylko gdzie reszta? Nadal nie ma łączności. Z prawej strony mnie znajduje się nietypowy przyrząd. To gramofon. Włączyłem go. Nim się zdążyłem zorientować coś mnie uniosło w górę. Uderzyłem o dach pojazdu i straciłem przytomność. Mógłbym przysiąc, że widziałem twarz małego dziecka...

--------------------------------------------------------------

Tak prezentuje się prolog pewnej historii. Będę ją kontynuował w miarę swych możliwości oraz czasu, którego ostatnio mi brakuje. Tak, rozkwitła mi działalność na YouTubie. Dostałem wsparcie od pewnej osoby o nazwie Seed. Pomógł mi on zyskać widzów i rozgłos. Serdecznie mu za to dziękuję. Filmy wrzucam bardzo często, a jest to proces składający się na: nagranie, zapisanie, skonwertowanie, przesłanie i edycję. W dodatku zdarza się, że mam problemy z mikrofonem (dziwny, ale dobrze słychać). Moje konto

A tak to męczarnia, współpracuje przy przedstawieniu, które co chwila z fajnego zmienia się w stypę. Ktoś po prostu woli zanudzić 3 klasistów niż dać im rozrywkę. Jednym słowem: DUPA!

Łapcie też świetny kawałek Noisia, który idealnie pomieszał rap z dnb. Więcej po prawej.

Nowa ankieta już dostępna. ;)

22 kwietnia 2011

Koniec zastoju

Ahhhhh...
Już po adoracji od godziny 23 do północy, piję sobie oranżadkę i piszę na blogu. I tak sobie myślę: Ale dziura! Czemu tak długo nie pisałem? Nie wiem. Nadróbmy więc zaległości.

Egzaminy poszły mi zajebiście dobrze! No prawie dobrze... Średnio... Beznadziejnie! Co za katastrofa! Ja chcę do liceum (chociaż jak widzę tą szkołę to trzęsę gaciami), a co jak mnie nie przyjmą? Zamknę się w pokoju i się nie ruszę. W ramach wewnętrznego buntu.

Teraz coś innego. Liczba widzów się zwiększa. Moje "zagrajmy w" rośnie w siłę na YouTubie. Mam coraz więcej oglądaczy. Ludziom się podoba to co nagrywam, a ja jestem wniebowzięty.

Kupujemy F.E.A.R. 3. Mamy zamiar pograć w kooperacji. To może się udać. Boję się tylko, że koledzy nawalą. O siebie się nie martwię, martwię się raczej o Binia, Wanie i Radka. Dobrze by było gdyby tego F3AR-a kupili. A później mikrofony w dłoń i jedziemy. Aha, i oczywiście "zagrajmy w" z tejże gry "na ślepo".


A wam wszystkim życzę wesołego jaja, mokrego dyngusa i innych pierdółek ;)
I dziewczyny -> oblane wodą szybciej wyjdą za mąż. Mówcie czy chcecie dostać za swoje.

W poniedziałek nie wychodźcie z domów - to my przyjdziemy. HaHaHaHa!

25 kwietnia -> Opowiadanie
27 kwietnia -> Muzyka

I standardowo - new ankieta i utworki po prawej.

Pozdrawiam, odwiedzajcie bloga tak jak ja odwiedzam fbl. Przeglądam systematycznie.

27 marca 2011

Szczyty możliwości

Cześć. Ostatnio trochę brakło mi weny, miałem straszną pustkę i nawet pisanie tych zwykłych postów sprawiało mi trudność. Na szczęście chyba już przeszło.

Szperałem w necie, długo, i po kilku znaleziskach mogę to co znalazłem określić "szczytem możliwości". Jak zapewne wszyscy wiedzą lubię d&b. Jakże się ucieszyłem gdy całkiem przypadkiem wpadłem na pewne, wyróżniające się od innych filmidła. Koleś za pomocą programu Sony Vegas stwarza iście boskie cuda i przelewa je na ekran monitora. Co prawda tematyka aż tak przyjemna nie jest, ale wystarczy zwrócić uwagę na dynamizm, który potrafi nami zamieszać. Wielki, wielki szacun dla jNNy1337, członka większej grupy pod nazwą "Sensitive Pictures". Szkoda, że ja tak nie umiem:




A teraz odpocznijmy od szybkiego tempa, usiądźmy i posłuchajmy... jak Niekryty Krytyk krytykuje kolejną rzecz. Koleś jest mocny; szkoda, że dopiero niedawno wpadłem na jego ślad. Maciej Frączyk bardzo trafnie i współcześnie ocenia wszystko to czym ludziska się jarają. Przepraszam za "ziomalski" zwrot, ale w jego filmach czuć właśnie ten powiew młodzieżowego slangu. W każdym razie - śmiechu co nie miara. Zachęcam:



Ok, to ja kończę. Zwróćcie jeszcze uwagę na nowe utwory, które pojawiły się po prawej stronie. Ocieńcie w ankiecie nowe tło i dajcie komentarz pod postem, bo mam wrażenie, że o tym zapominacie. Do miłego!

18 marca 2011

Pierwszy krok do sławy

Po 5 godzinach męczarni wreszcie udało mi się dobrze nagrać i wrzucić nowe filmy na YouTuba. Jest to mój pierwszy krok jeżeli chodzi o "zagrajmerstwo". Zacząłem nagrywać serię, która będzie się składać z kilkunastu filmów. Zachęcam do oglądania. Komentujcie, dajcie kciuka!

http://www.youtube.com/watch?v=VxFTDB8LLTs
http://www.youtube.com/watch?v=NzDvMeBgkUQ
http://www.youtube.com/watch?v=XZD8NQmxFYk