21 listopada 2010

Podsumowanie muzycznego roku 2010

Po MTV EMA postanowiłem sam opisać ten rok pod względem muzyki. Filmy animowane odstawiam na potem. Teraz kategorie:
- Najlepszy artysta
- Najlepsza artystka
- Najlepszy duet
- Najlepszy debiut
- Najlepszy teledysk
- Najlepszy młodociany artysta
- Najlepsza płyta
- Najlepszy zespół rockowy
- Najlepsza formacja/artysta D&B
- Najlepszy polski artysta
- Najlepsza polska artystka
- Najlepszy niedoceniony artysta
- Najlepszy polski debiut
- Najlepszy polski zespół
- Najlepszy kanał muzyczny
- Największa porażka
- Najlepszy zespół
- Najlepszy DJ

NAJLEPSZY ARTYSTA
1. EMINEM

2. Robbie Williams
3. Bruno Mars
Przegrani: Kanye West, Mike Posner

NAJLEPSZA ARTYSTKA
1. RIHANNA

2. Lady GaGa
3. Ke$ha
Przegrani: Shakira, Katy Perry, Beyonce

NAJLEPSZY DUET
1. EMINEM & RIHANNA

2. Cheryl Cole & Will.i.am
3. David Guetta & Kid Cudi
Przegrani: Shakira & Lil Wayne, Katy Perry & Snoop dogg

NAJLEPSZY DEBIUT
1. KE$HA

2. Justin Bieber
3. B.o.B
Przegrani: Drake, Cody Simpson

NAJLEPSZY TELEDYSK
1. LINKIN PARK - Waiting for the end

2. Lady GaGa - Telephone
3. Coldplay - Life in Technicolor (2)
Przegrani: 30 Second To Mars - King & Queens, Katy Perry - California Gurls

NAJLEPSZY MŁODOCIANY ARTYSTA
1. JUSTIN BIEBER

2. Ewa Farna
3. Selena Gomez
Przegrani: Miley Cyrus, Sasha Strunin, Cody Simpson

NAJLEPSZA PŁYTA
1. LINKIN PARK - THE THOUSAND SUNS

2. Gorillaz - Plastic Beach
3. Ke$ha - Animal
Przegrani: Lady GaGa - The Fame Monster, Kings of Leon - Come Around Sundown

NAJLEPSZY ZESPÓŁ ROCKOWY
1. LINKIN PARK

2. Kings of Leon
3. Paramore
Przegrani: 30 Second To Mars, Foo Fighters, Muse, Coldplay

NAJLEPSZA FORMACJA/ARTYSTA D&B
1. PENDULUM

2. Netsky
3. Sub Focus
Przegrani: The Qemists, Chase & Status, The Prodigy

NAJLEPSZY POLSKI ARTYSTA
1. ANDRZEJ PIASECZNY

2. Grzegorz Markowski
3. Mrozu
Przegrani: Szymon Wydra, Kuba Molęda

NAJLEPSZA POLSKA ARTYSTKA
1. EWA FARNA

2. Patrycja Markowska
3. Sasha Strunin
Przegrani: Doda, Candy Girl

NAJLEPSZY NIEDOCENIONY ARTYSTA/ZESPÓŁ
1. ONE REPUBLIC

2. Gorillaz
3. Kanye West
Przegrani: Calvin Harris, The Drums

NAJLEPSZY POLSKI DEBIUT
1. ROBERT M

2. Agnieszka Chylińska
3. Mrozu
Przegrani: Kuba Molęda, Marina Łuczenko

NAJLEPSZY POLSKI ZESPÓŁ
1. AFROMENTAL

2. Kombii
3. De Mono
Przegrani: Volver, PIN

NAJLEPSZY KANAŁ MUZYCZNY
1. MTV ROCK / MTV TWO

2. Viva Polska
3. MTVN HD
Przegrani: 4fun.tv, Mtv Polska

NAJWIĘKSZA PORAŻKA
1. CANDY GIRL

2. Grupa Operacyjna
3. Christina Aguilera
Przegrani: Mrozu

NAJLEPSZY ZESPÓŁ
1. LINKIN PARK

2. The Black Eyed Peas
3. 30 Second To Mars
Przegrani: Vampire Weekend, Muse 

NAJLEPSZY DJ
1. DAVID GUETTA

2. Armin van Buuren
3. Estuera
Przegrani: Tiesto, Jean, Markus Schulz

Post scriptum - przegranych nie należy traktować jak przegranych. Oni byli jednymi z najlepszych w danej kategorii tylko po prostu trochę im zabrakło. Piszcie czy zgadzacie się z moimi laureatami :)

08 listopada 2010

Garść Informacji

1. Nadchodzi premiera najbardziej oczekiwanej przez świat gry. To Call of Duty Black Ops. Sam dopiero na gwiazdkę zdołam pograć, ale to co. Ciekaw jestem czy Treyarch przebije IW.

2. Teraz to co zaplanowałem na najbliższy czas. Było 10 najlepszych polskich komedii dekady (wg mnie) to teraz czas na 10 najlepszych filmów animowanych dekady. Ale nie ojczystych, a zagranicznych. Później zrecenzuję płytę Pendulum "Hold your Color". Na koniec przybliżę wam co to takiego G-mod.

3. Serdeczne życzenia dla ks. Sławomira Majchrzaka z okazji imienin. To co on zrobił w naszej parafii (Farnej -> nie, nie Ewy Farnej; o czym ty myślisz?) dla poprzedników byłoby to nieosiągalne. Ołtarz, kostka na cmentarzu, dach, ławki dla ministrantów itd itp.

4. Na koniec zaproszę was po raz kolejny na mój kanał na YouTubie gdzie dodaję filmy co prawda z gier, ale w niektórych możecie usłyszeć mój głos (ja jestem po mutacji czy przed?). No i wchodźcie na mojego bloga, gdyż ze statystyk wyszło jasno, że po rewelacyjnym wrześniu popularność ciągle spada.

5. A może ktoś chciałby się do mnie dołączyć?

01 listopada 2010

Recenzja: Gra - Serious Sam 2

Po czterech latach przerwy w Polsce pojawia się kolejna bezstresowa strzelanka określana jako "prawdziwy" sequel pierwszych przygód Sama Stone'a. W międzyczasie pojawiło się Drugie Starcie, które błędnie nazywano dwójką. Dopiero teraz mamy z nią do czynienia.

"I'm Sam, Serious Sam"
Po skopaniu milionów pozaziemskich tyłków spod płachty Mentala (wróg), bohater udał się na odpoczynek. Próby dopadnięcia rzezimieszka kończyły się fiaskiem, dlatego morale spadły. Na szczęście trzy istoty wpadły na pomysł (który to już? szósty?) aby za pomocą medalionu ponownie przedrzeć się do świata Graala, w której urzęduje nie kto inny jak nasz wróg. Problem jednak w tym, że medalion podzielił się na pięć części. To jednak żadna przeszkoda, Sam ponownie rusza we wszechświat i ponownie udaje się na polowanie.

"Uuu... beautiful place!"
Po wylądowaniu od razu chwytamy za broń i strzelamy do wszystkiego co się nawinie pod nos. No prawie, są jeszcze neutralne istoty. Każdy rozdział kończy się walką z bossem. W miarę postępów są one coraz bardziej wymagające. I tak trafiamy aż na siedem planet (w Drugim Starciu zwiedzaliśmy zaledwie trzy). Na M'DIGBO (tereny dżungli i cywilizacji podobnej do majów), MAGNOR (bagna, osady na drzewach), CHIFANG (chińska metropolia, ogrody samurajów), KLEER (tereny rodem z piekła zamieszkane przez Kleery), ELLENIER (tereny zamkowe, grodzkie oraz lochy), KRONOR (zaawansowana baza orków pokryta śniegiem), SIRIUS (ogromne miejskie metropolie z przyszłości). Wszystko to okala bajecznie kolorowa grafika generowana przez autorski silnik. Krew wygląda słodko, krajobrazy fenomenalnie a postacie są po prostu dziwne. Ale to oczywiście zaleta.

 Co dwie spluwy to nie jedna, zależy tylko kto ją trzyma

"What? Im not alone?"
Zanim ruszymy należy się przyjrzeć sojusznikom. Zaraz, sojusznikom? Przecież nigdy tego nie było! No ale teraz jest. Trzeba zaś wyjaśnić w jakim sensie. Pierwszy przyjaciel to system Netrisa. O tyle w Drugim Starciu pełnił on rolę podpowiadajki i encyklopedii to teraz został on maksymalnie okrojony. Nawet podczas gry widnieje napis "Ver. Lite". Pytanie po co nam taki do niczego nie potrzebny przyjaciel? Otóż Netrisa stracił ważne funkcje ale zyskał jedną nową. Ludzki głos. Podczas przygody na bieżąco informuje nas o poczynaniach oraz skanuje ważne miejsca. Dzięki temu poinformuje nas o ważnym przedmiocie lub broni znajdującej się w pobliżu. Drugi rodzaj sojuszników to tubylcy. Zamieszkują oni niektóre planety i w razie niebezpieczeństwa wspomogą ogniem czy przyniosą apteczkę. Niby to mało, ale zawsze coś.

"Aaaaaaaargh yourself!"
Jednak bardzo dużą część gry spędzimy sami. W przemierzaniu lokacji wspomóc nas muszą różnorakie bronie. Mamy więc piłę mechaniczną, dwa colty z nieskończoną amunicją, broń pulsacyjną, rakietnice, minigun, dwa uzi, armatę na wybuchowe kule, czy broń obcych. Każda z nich ma własną specjalizację np rakietnica świetnie radzi sobie z helikopterami, a broń obcych z piechotą. Ewenementem jest zdecydowanie papuga. Nie byle jaka zresztą. Ma ona bowiem przywiązaną bombę i po wypuszczeniu z rąk automatycznie namierza przeciwnika. Wszystkich bierze na raz. Coś niesamowitego.
Pozory mylą, ta słodziutka papużka może nie tyle dziabnąć, ale nawet zabić  

"Holy shit!"
W grze przyjdzie nam bardzo dużo strzelać. Wrogów jest bez liku a biega ich cała masa. Dodatkowo każde środowisko jest specyficzne, dlatego można spotkać tam tylko określone typy przeciwników. Zaczynając od słabiuteńkich orków z karabinami i małych krokodylków, po przez szarżujące mamuty i upierdliwe wiedźmy, kończąc na mechanoidach i ogromncyh bombowcach. Wszystkie te stwory różnią się wielkością, stylem walki i wyglądem. Jedne są groźne na bliskim dystansie, drugie na dalekim, inne zaś są zupełnie nieszkodliwe. Za sprawą potworków narasta tempo rozgrywki. Muzyka, która na ogół cichutkim tonem zachęca do eksploracji i wsłuchiwania się, gdy pojawi się coś na ekranie, przyspiesza. Dzięki temu robi się dynamiczniej.

"Ehh... that's not funny"
Jeżeli masz zamiar podchodzić do tej gry z powagą jak do CoD-a to możesz wyjść. Serious Sam 2 jest tak naszpikowany humorem, że aż wychodzi uszami. Wszystkie filmiki są nastawione na śmieszność i nawet jeśli nie rozumiemy angielskiego możemy się uśmiać*. Oczywiście nie mogło zabraknąć tekstów rzucanych przez Sama zarówno tu jak i w Drugim Starciu. Dla uważnych graczy są oczywiście niespodzianki jak ukryte pomieszczenie z pancerzem za skałą, barbarzyńca przebrany za apteczkę (myślał, że go nie widać) czy kurczak ninja. Wszystko to polane sosem z szalenie wyglądających przeciwników. Robot z chińskim wąsem, bez oka, z fają w zębach? Kolesie z bombą w miejscu głowy? Klauni z dynamitem w rękach, jeżdżący na unicyklu? Wszystko to w SS2.
"This is not a bug"
Sielanka nie może trwać wiecznie. Teraz trzeba obsmarować troszkę dzieło chorwackiego studia. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy to problemy z ustawieniem rozdzielczości. Gra automatycznie ustawia niską rozdzielczość, a gdy chcemy to zrobić ręcznie musimy uważać na czarne paski u dołu ekranu. Niestety za tym idzie kolejny błąd. Interfejs nie jest odpowiednio rozciągnięty. Widać to wtedy gdy ekran zaczyna zamarzać. Grze zdarzają się zwisy czy wyskoki do pulpitu, a wszystko zaczyna się gdy gramy już jakieś 5 godzin. Czasem natrafiłem na drobne błędy techniczne jak możliwość ujrzenia pustego wnętrza skały, ale też na niewidzialne ściany występujące tu w nadmiarze. Szkoda też elementów zręcznościowych, których jest zdecydowanie za mało. Brakuje też polskiej lokalizacji (napisy).
Na szczęście Serious Sam pokazał, że jest mocną marką, a druga część to tylko potwierdza. Jeżeli przymkniecie oko na błędy będziecie się świetnie bawić.

*     http://www.youtube.com/watch?v=19PpIeGsLA0&feature=related 

PLUSY:
+ rozwałka i eksterminacja
+ pojazdy
+ zajebiaszczy humor
+ odjechani wrogowie
+ główny bohater
+ uzbrojenie
+ grafika (kolorowa)
+ soundtrack

MINUSY:
- większa liniowość
- błędy techniczne
- problemy ze skalowaniem grafiki
- niewidzialne ściany
- brak polskiej wersji

OCENA: 8/10