25 czerwca 2010

Jezioro

Jadę sobie i jadę rowerem (i to tak perfidnie :)), spojrzałem się na lewo. Jezioro. Daleki, bezkresny horyzont. Wokół coś wyburzają, wszędzie budynki i drzewa. Gwar i chaos. Ale nie na jeziorze. Kilka kaczek pływa po tafli wody, wiatr wieje. Jest spokój. Widać wszystko. Szkoda, że nie jest tak w życiu...

24 czerwca 2010

Blog ruszył

Witajcie! Blog ruszył. Jego tematyką będzie głównie życie codzienne, ale nie ominę aktualności, recenzji czy felietonów. Znajdziecie tu wszystko (tylko poczekajcie aż napiszę trochę więcej - na razie nasyćcie się ankietą). Wbijajcie!!!